Znalazlam idealny sposob robienia fotek kiedy nie ma w zasiegu mojego meza.Moze zdjecia nie sa zbyt artystyczne ani dobre jakosciowo czy ujeciowo ale przeciez liczy sie look.:)Jako ze obecnie jest to jedyne duze lustro jakie mamy w mieszkaniu pomyslalam ze sie z nim zaprzyjaznie.Dzieki temu bede mogla czesciej aktualizowac bloga, na czym bardzo mi zalezy.No to do dziela...
L.
bluzka-Zara
marynarka-BikBok
spodenki-NewYorker
pasek-H&M
torba-Zara
PS.Tak , wiem ze smiesznie wydymam usta do zdjec :)
Marynarka cudna a cały blog strasznie miły dla oka.. Gratuluje, będę zaglądać tu często!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!