Do tego jeszcze awersja do minispódniczek, bo za grube nogi i przeświadczenie ,że w długości 3/4 będę wyglądać jak babcia.Cóż wyboru dużego nie było...
Teraz wszystkie te przekonania wyrzucam do kosza i przymierzam nowe fasony a moim ulubinym jest właśnie poszerzana lekko spódnica midi.
PS.Dzisiaj też premiera nowego uczesania - w końcu grzywka odrosła mi na tyle ,że mogę robić przedziałek na środku.Happy!!
top-Bershka
skirt and bracelet-H&M
ring-BikBok
cross-Glitter
Jeffreay Campbell Litas in purple-solestruck
Uwielbiam tę spódnicę :). Jesteś niesamowita, a nowa fryzura bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ten wielki krzyz!! mega przyciaga wzrok;-))))
OdpowiedzUsuńJak się cieszę że do ciebie trafiłam! Ta spódnica i buty Jeffreay! Geniusz! Obserwuje;) Pozdrawiam i zapraszam też do mnie http://mullanstyle.blogspot.com/ !
OdpowiedzUsuńSpodnica cudo!!I kolejne boskie lity!Czy Ty masz je w kazdym kolorze?:P
OdpowiedzUsuńSay me Justine Mam 4 pary Lit-to są najfajniejsze i najwygodniejsze wysokie buty jakie kiedykolwiek miałam dlatego marzy mi sie jeszcze kilka par szczególnie,że co chwila powstają nowe projekty:)
OdpowiedzUsuń