środa, 6 kwietnia 2011

Thinking spring

Lubię nadawać swojemu życiu pewien rytm, punkt odniesienia i niech tym nadchodzącym będzie zmieniająca się pogoda.
Ostatnio nie mogę więc usunąć z myśli analizy mojej szafy-w kolejny wolny dzień mam bowiem zamiar surowo przejść przez jej zawartość. Postanowiłam trzymać się zasady, która mówi, że jeżeli przez ostatni rok czegoś nie założyłeś, to już raczej do tego nie powrócisz.Tutaj dodaję poprawkę na rzeczy, które zostawię ze względu na powracającą modę, ale nie wiem czy będzie ich tak wiele.Generalnie mam wiele rzeczy, które bardzo mi się podobają, jednak nie powinnam ich nosić przez wzgląd na swoją sylwetkę, a jaśniej na jej niedoskonałości.Tutaj będzie czas na pożegnanie szortów i innych spodenek typu hotpants choć jestem ich wielką fanką.Do tego na pewno dodam kilka par butów,które stoją i czekają na swoją kolej bo tak naprawdę zawsze wybieram inne.

Rzeczy będą dostępne na allegro, ale zaprezentuję je też tutaj, więc zapraszam Was-zaglądajcie-może znajdziecie coś dla siebie Powinnam być z tym gotowa do poniedziałku.

Tymczasem postanowiłam dodać do szafy te oto spodnie z Asosa inspirowane oczywiście kolekcja Jil Sander  s/s 2011.


Postanowiłam sobie również uszyć pomarańczowe ale póki co nie znalazłam jeszcze krawca/krawcowej w Warszawie. Może moglibyście mi w tym pomóc?? 


 pics from-fashion squad

6 komentarzy:

  1. też bym chciała jakieś namiary na dobrą i niedrogą krawcową w Warszawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie najważniejsze, żeby była dobra bo co do ceny to nie mam pojęcia ile coś takiego mogłoby kosztować :(

    OdpowiedzUsuń
  3. cudne spodnie! w pomarańczowym będą idealne! :)

    http://rudsini.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń