Niewiem jak Norwegowie moga cieszyć się na nadchodzącą zimę-która tutaj jest długa (od października do kwietnia), zimna i ciemna (noc polarna).Zupełnie tego nie rozumiem i nie pojmuję jak mozna nie życzyc sobie dłuższego i cieplejszego lata i chcieć tutaj mieszkać całe życie z wyboru.
My (czyli ja i Dominik) mamy zamiar przetrwać (ha dobre słowo znalazłam) tutaj jeszcze rok i wtedy wrócić do Oslo.Oby ten rok zleciał jak najszybciej.
wide leg pants and bag-Zara
top with cut out back-BikBok
zebra fur lace up boots-Topshop
cross necklace-Glitter
ring-ebay
Nigdy w zyciu bym nie chciała takiej zimy! ;/ masz świetne buty! Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńbuty piękne!
OdpowiedzUsuńwww.swiat-tiny.blogspot.cm zajrzyj,skomentuj i dodaj się do obserwatorów jeśli znajdziesz czas : )
megamegamega!! te butki!
OdpowiedzUsuńjesteś przepiękna, co ja bym dała za takie włosy!
w wolnej chwili wpadaj do mnie:)
obserwuję i zapraszam do tego samego
vavava-broom.blogspot.com
świetne spodnie!
OdpowiedzUsuńja podczas takiej zimy pewnie złapałabym na początku mega dół bo jednak słońce jest do życia potrzebne, ale potem pewnie jakoś bym się przyzwyczaiła
Allle masz włosy! :D Piękne!
OdpowiedzUsuńagg-ja przeżyłam juz jedną zimę tutaj i źle nie było.Jest wtedy dużo pracy i generalnie dosyć przytulnie, ale jednak wolę normalna zimę, dlatego pobyt tutaj jest tylko czasowy.
OdpowiedzUsuńCudowna bluzka :)
OdpowiedzUsuńwłosy masz...genialne!!! świetny outfit:) spódnica i zebry ahhh :D
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
http://san-uhaaa.blogspot.com/
zarąbiste buty!!!
OdpowiedzUsuńO rany nie wyobrażam sobie tak żyć w ciemnościach. Już w Polsce mi źle z powodu zbyt długiej zimy... A stylizacja zachwyca! Piękny kolor tych spodni, no i wyglądają jak spódnica - super:)
OdpowiedzUsuńSpódnica jest bajeczna! Życzę wytrwałości, ja nie cierpię zimy, brrrr.
OdpowiedzUsuń